Strona Szachowa Groszka

Pozycje na dobry początek.


Zanim podzielę się z odwiedzającymi internautami swoimi partiami proponuję na rozgrzewkę trzy pozycje, które stanowią dla mnie bardzo cenne trofea. Zapraszam do wspólnej analizy.

  1. Pozycja nr 1

    Grochowalski Paweł – Balcerowski Witold
    (4 partia meczu, Łódź 2001)




    W całym meczu dostałem niezłą szkołę, a jeszcze lepszą w późniejszych długich analizach po grze. W tej partii Mistrz poświęcił hetmana za atak i po ciężkich dla mnie chwilach „dograłem się” – precyzyjniej należałoby powiedzieć „doczołgałem się” – do pozycji z diagramu. Bardzo trudno jest jednoznacznie ocenić pozycje po „nieidentycznościowych wymianach”. Ta jest skomplikowana ze względu na ścieśnioną pozycję czarnych figur. Jeśli udałoby się im wydostać z własnego obozu, to białe byłyby zgubione. Najprawdopodobniej mogłem utrzymać pozycję grając teraz 45.g4 z ideą podparcia pionka h6 po późniejszym g4–g5. Takie ustawienie jeszcze bardziej ograniczyłoby mobilność czarnych figur, a mój hetman mógłby nękać przeciwnika przez desant z c1 na c7 lub c8. Niestety zagrałem pionkiem z „g” ale o jedno pole za blisko, co o mało nie skończyło się klęską. Nastąpiło 45.g3? Teraz Balcerowski śmiało dążył do komplikacji, próbując uaktywnić swoje figury. 45… Wf7!? 46.Hd8 Sf6 47.Hd6 Kh6? Cóż na swoich błędach się uczymy a na cudzych wygrywamy partie. Należało oczywiście zagrać 47… Se4, chociaż czarne muszą grać bardzo dokładnie po 48.He5 Sf6 49.g4 Z pewnością mój przeciwnik poszedłby na ten wariant gdyby widział 49…g5!! 50.Hg5 Gd7 z następnym 51… Gg4 i kto wie, może jest już decydująca przewaga czarnych. Przyznaję się bez bicia, że nie widziałem w czasie partii jedynego dla mnie wariantu 48.He6! Sf6 49.d6 z ideą d6–d7 i zainkasowaniem którejś czarnej figurki, lub remisem po powtarzaniu posunięć 49…Wf8 50.He7+ Wf7 51.He6 Wf8 itd. Na moje szczęście w partii wypadki potoczyły się inaczej 48.He5 Gd7 uaktywnienie figur za dwa centralne pionki to zbyt duża cena. Teraz czarne szybko przegrywają. Nastąpiło 49.Hd4 Gh3 50.Kh2 Gf1 51.e5 Sh5 52.e6 Wf3 53.e7 Wg3 Czarne skonstruowały siatkę matową np. 54.e8H?? Wg2+ 55.Kh3 (55.Kh1 Sg3#) Wd2+ 56.Kg4 Wd4+ 57.Kf3 Wd5 z wygraną czarnych. Zagrałem jednak proste 54.Hh8+ Kg5 55.Hh5+ i czarne poddały się, ponieważ ginie jeszcze wieża, a pionka „e” nie można już zatrzymać.
    Z pewnością nie jest to moje porywające zwycięstwo, ale z czysto sportowego punktu widzenia, jedno z ważniejszych moich osiągnięć w karierze szachisty.

  2. Pozycja nr 2

    Grochowalski Paweł – Żołnierowicz Krzysztof
    (III Liga KPZSzach 2001/02)



    W partii ze znanym mistrzem międzynarodowym najpierw uzyskałem dużą przewagę po debiucie, a następnie wygubiłem ją wraz z pionkami a3 i c4. Teraz w pozycji na diagramie (ostatni ruch białych 34.Hd2), Krzysiek mógł zagrać np. 34…Sf5 i po 35.ef5 Hg4 36.Wg2 Hh5 37.Wg6 Kh7, choć nie jest tak łatwo precyzyjnie ocenić tą pozycję, to jednak wygląda na to, że czarne mają większe szanse. Oczywiście kolega Fritz pokazuje, że istniało jeszcze lepsze 34… Wh8, jednak taki wariant może wyliczyć chyba tylko maszyna 35. Sf6 Wf6 36.Wf6 Wh4 37.Wd6 Wg4 38.Kf2 He4 39.Wd7+ Kg8 40.Wd7+ Kf7 41.He3 Wf4+ 42.Ke2 Hc2+ 43.Hd2 Hd2 44.Kd2 Wf1 45.Wd7+ Kf8 46.Wb7 Wf7 i moja pozycja stałaby się krytyczna – choć przy tak rozstrzelonych pionkach jakieś praktyczne szanse w walce z człowiekiem zapewne istnieją. Spójrzmy jednak na diagram. Nie przeczuwając grożącego niebezpieczeństwa „Żołnierz” postanowił wziąć kolejnego pionka. Nastąpiło 34…Se4 teraz naturalnie zagrałem 35. Hh6+ Kg8, a po piorunującym 36.Se5!! atak białych nieoczekiwanie sięga celu. W zaistniałej sytuacji mój przeciwnik na długo się zamyślił i zagrał 36…Hc3, który jest jedyną sensowną odpowiedzią. Za kulisami zostały jednak najpiękniejsze warianty wynikające po 36… fe5. Otóż gdyby czarne wzięły skoczka to „jak prawdziwy grom z jasnego nieba” – ile ja już razy słyszałem to określenie – uderzyłby 37.Hf8!! i teraz jeśli 37…Kf8 to 38.Wf7+ Ke8 39.Wf8+ Kd7 40.W1f7+ Kd6 41.Wd8#, taki mat zasługiwałby bez wątpienia na diagram.


    A jeśli 37…Wf8 to 38.Wf8+ Kg7 39.W1f7+ Kh6 40.Wh8#, ten mat również zasługiwałby bez wątpienia na diagram.


    Jak widać z powyższych obrazków, dobrze że zostały mi pionki na d5 i h4…
    W partii grano dalej 37.Sg6 f5 Jeśli 37…Wg7, to istnieje taki sympatyczny wariant 38.Wg2 Sg3 39.Hh8+ Kf7 40.Hf8 Kg6 41.Kh2 Kh7 42.Hg7 Kg7 43.Wg3+ z wygraną. Nastąpiło jeszcze 38.Wg2 Sg3 39.Sf8 Wg7 40.Sg6 Hd4+ 41.Wff2 f4 42.Wg3 i czarne poddały się

  3. Pozycja nr 3

    Grochowalski Paweł – Jedynak Radosław
    (Wyszogród 2008 P’15)



    W pozycji na diagramie nastąpiło 26.Hg2 g5? Lepsze było 26…Wee8 z kontrolą diagonali a1-h8 i nie widzę jak mam grać na wygraną, jeśli np. 27.Hh3 to nastąpi remis po 27…Hc3 28.Hh5 Hf3+ 29.W1g2 Hf1+ itd. Po błędzie mojego przeciwnika nastąpiło 27.Hh3 Sg7 28.Wg5 Wee8 teraz jest już za późno i po eleganckim 29.e5! We5 30.Wg6! białe wygrały
    Jest to moje pierwsze i jak na razie jedyne zwycięstwo z arcymistrzem, w dodatku osiągnięte w turnieju szachów szybkich. Jakby jednak na to nie patrzeć, zawsze jest to arcymistrzowski skalp. Koledzy z klubu w Toruniu śmieją się ze mnie, że ta wygrana to taki mój „jedynak” z arcymistrzem…

    PS
    We wrześniu 2009 wygrałem partię z kolejnym arcymistrzem, w dodatku była to klasyczna partia turniejowa. Zatem powyższe zwycięstwo nie jest już moim "jedynakiem"...